Hej! A więc przepraszam że dawno nie pisałam ale najpierw nie miałam pomysłu na posta a potem dostałam karę znaczy się nadal ją mam, ale korzystając z tego że mój brat jest w szkole a mój tata w pracy weszłam żeby napisać tego posta. Co się u mnie działo przez ten tydzień? Nic takiego szczególnego. Wczoraj byłam z Martą w galerii po jakąś książkę. Potem poszłyśmy na salę i tam się więcej działo. Najpierw układałyśmy klocki lego potem poszłyśmy do działu gdzie są rzeczy sportowe i tam postanowiłyśmy podbijać piłkę do siatkówki. Kiedy tak grałyśmy przyszedł do nas ochraniasz i zaczął mówić że to nie jest boisko i że najpierw powinnyśmy zakupić ta piłkę. Jak zwykle skończyło się na zwykłym upomnieniu. Te nasze szczęście. Potem jak wracałyśmy to zaczęłyśmy na cały głos śpiewać piosenki Justina Bieber'a i kolędy. Wszyscy na nas patrzyli jak na idiotki. Ale już się do tego przyzwyczaiłam. Co jeszcze się wydarzyło w tym tygodniu mojej nie obecności.że ten rok będzie zupełnie inny i zaczęłam od tego ze zerwałam z
chłopakiem. I jakoś po tym poczułam się lepiej. Wczoraj zaczęła się
szkoła musiałam wstać znowu o 6. Już się stęskniłam za wstawaniem o 14. A więc postanowiłam Jutro mam kartkówkę z niemieckiego i muszę jeszcze zrobić jakieś 20 zadań z matematyki ( czy ta babka nie ma co robić tylko sprawdzać nam zadania domowe ). Dobra ja już kończę bom zaraz mój brat przychodzi. Do zobaczenia niedługo. Pa <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz