niedziela, 29 grudnia 2013

Brother-family or foe.

Część.
Jak wam wolne dni mijają? U mnie tak sobie.Było by lepiej gdyby mój kochany braciszek mnie tak nie wkurzał. Jeszcze nigdy w moim życiu nie widziałam takiej osoby jak on. On umie doprowadzić każdego do szaleństwa. Jest tylko miły jak coś chce np. żeby się was spytać czy jest ładny. Kamil nie wie co to jest pohamowanie on mnie umie tak uderzyć ze mam po tym siniaki. Ale czasami jest na prawdę fajny( ale tylko czasem). Dobra nie będę waszanudzać paplaniną o moim bracie.

Dzisiaj byłam u Patrycji i grałyśmy w simy3. Robiłyśmy jeden pokój przez 1h. Ale wyszedł taki ładny. Był cały biały i wyglądał jak pokój Lucy. Ale potem jak się okazało Pati tego nie zapisała. Mogę powiedzieć że dzień zaczął się super ale skończy gorzej. Teraz rozmawiam z Pati,Damianem.,Anzą i Michałem na skype. Chyba zaraz pójdę pograć w minigolfa.

Jakoś nie miałam pomysłu na tego posta ale jakoś tak mi wyszedł.
Paa<3

1 komentarz:

  1. Nie mam pomysłu na komentarz , ale fajne zdjęcia

    http://Fidanzataa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń